Od kilku lat można zaobserwować zwiększający się wpływ automatyzacji na procesy produkcyjne. Nic w tym dziwnego, że przedsiębiorcy coraz chętniej korzystają z nowoczesnych maszyn, które z powodzeniem mogą zastępować ludzi. Jednak według licznych badań nie musi to być koniecznością. Deklaruje to większość pracodawców.

Czy roboty mogą zastąpić ludzi?

Powołując się na badania ManpowerGroup, prawie 90% przedsiębiorców deklaruje, że nie zwolni, a wręcz przeciwnie, zatrudni więcej pracowników lub utrzyma ich dotychczasowy poziom w firmie. Powód? Robotyzacja i automatyzacja z pewnością wpłynie w jakiś sposób na rodzaj wykonywanych prac przez zatrudnione osoby.

Będzie się to jednak ograniczało to zmiany kwalifikacji lub nauki nowych umiejętności w dotychczasowym miejscu pracy. Poza tym, mimo że roboty są wydajniejsze, to jednak człowiek jest niezbędny do operowania nimi.

Wiele firm, które inwestuje w coraz to nowsze maszyny, zatrudnia także nowych pracowników, którzy będą szkoleni do obsługi tych urządzeń. Wszelkie naprawy, konserwacje czy zmiana ustawień pod daną produkcję musi być wykonywana przez ludzi.

Jaki wpływ ma automatyzacja na wynagrodzenia pracowników?

Płace pracowników, niezależnie od ich pracy, z roku na rok rosną. Jest to głównie podyktowane ogólnymi warunkami panującymi na rynku. Wzrosty są zazwyczaj kilkuprocentowe, jednak da się je zobaczyć na wynagrodzeniu.

Ponadto stale rosnąca automatyzacja ma także swoisty wpływ na wzrost wypłat. Kuszenie nowych pracowników atrakcyjnymi warunkami pracy zazwyczaj opiera się na wynagrodzeniu. Ponadto, wprowadzanie nowych maszyn wymaga zwiększenia kompetencji już zatrudnionych. W konsekwencji wiąże się to z podwyżkami.

Wzrost płacy zauważalny będzie z pewnością w branży IT, gdzie specjaliści od programowania nowych maszyn będą szczególnie potrzebni. Poza tym da się także zauważyć spory wzrost w firmach produkcyjnych. Zatrzymanie na stanowisku doświadczonych pracowników również będzie wiązać się z koniecznością podwyżki.

Wpływ automatyzacji na rozwój pracowników

Wprowadzanie do parku maszynowego nowych sprzętów i urządzeń będzie z pewnością wiązać się z rozwojem pracowników. Sama nauka obsługi maszyn, a także ich konserwacji będzie wymagała poszerzenia wiedzy.

Pracodawcy w takim przypadku będą wysyłać swoich pracowników na szkolenia, aby w przyszłości móc czerpać z ich wiedzy i doświadczenia. Ograniczy to koszty związane z naprawami i regulacjami oraz wezwaniem serwisu pogwarancyjnego.

Jak widać, automatyzacja nie musi mieć wcale negatywnego wpływu na gospodarkę. Nowe technologie, mimo że będą wydajniejsze, to do obsługi będą jednak wymagać pracy operatora.